Przejdź do głównej zawartości

Szybka przeróbka pościeli



Robiąc porządki wiosenne, znalazłam na dnie szafy pościel, którą jakiś czas temu kupiłam w sklepie z tanią odzieżą używaną. Lubię od czasu do czasu odwiedzić takie miejsca i poszukać perełek za grosze :)

Ze sterty przeróżnych pościeli, udało mi się wykopać to cudeńko!
Poszewka na kołdrę spasowała rozmiarem, niestety poszewki na poduszkę
były za duże :( Ale co za problem, gdy ma się w domu maszynę!

WIĘC DO DZIEŁA Z PRZERÓBKĄ!

Rozcięłam po szwach za dużą poszewkę. Następnie odcięłam szwy i w ten sposób przygotowałam tkaninę pod nową poszewkę.


Żeby zwymiarować ile tkaniny będzie potrzebne, wzięłam starą poszewkę z poduszki. Przyłożyłam do tkaniny i docięłam pod wymiar zostawiając miejsce na szew po bokach. Zostawiłam również 4 cm pasek wystający poza wymiar poszwy. Należy go zaprasować tak, żeby zrównał się z tkaniną. Następnym krokiem jest przeszycie w pierwszej kolejności zaprasowanego paska, później poszewki po bokach. Najlepiej jest dodatkowo obrzucić poszewkę zygzakiem (chyba że posiadasz overlocka), zapobiega to strzępieniu.


Poszewka gotowa! :)
Dokładnie to samo zrobiłam z drugą.

Całość zajęła mi ok.15 min i zaoszczędziła jakieś 80zł (cena kompletu pościeli 220cmx200cm zaczyna się od 85zł w górę). Zachęcam Was więc do zaglądania w miejsca z tanią odzieżą używaną i szukania perełek :) 

EFEKT KOŃCOWY


Komentarze

Popularne posty

Zapętlona Nitka, czyli jednoosobowa załoga na pokładzie...

Cześć, to ja! Nazywam się Karolina i nie jestem projektantką, ani artystką.  Moja przygoda z szyciem zaczęła się niecałe 4 lata temu. Oczywiście na początku nie szyłam plecaków, nerek i kosmetyczek.  Szczerze, to nawet o tym nie myślałam. Zaczynałam od mega prostych rzeczy jakimi były bombki na choinkę. (przykładowy zestaw możecie zobaczyć poniżej :)) Pamiętam do dziś, że naszyłam kilka kompletów bombek (jeszcze na starej maszynie Łucznik), tuż przed samymi świętami, wystawiłam i udało mi się je sprzedać od razu !  Można więc powiedzieć, że bombki zapoczątkowały Zapętloną Nitkę :) Małymi kroczkami, poprzez bombki, dekoracje do pokoików dziecięcych, a nawet okazjonalne malowanie kubków porcelanowych, doszłam do toreb, plecaków, nerek oraz kosmetyczek i w tym czuję się najlepiej! W międzyczasie pojawiła się hafciarka, która na początku była dużym wyzwaniem, później okazała się dobrą przyjaciółką :)     Cze...